Uwierz w Pana Jezusa. Czy to wystarczy?

 A oni rzekli: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.
Ten przepiękny werset z Dziejów Apostolskich, często cytowany przy okazji zwiastowania Ewangelii czy oprawiony w ramki wydrukowany ładną czcionką, będzie początkiem i głównym motywem moich przemyśleń. Wybrałem go bo będzie dość uniwersalną ilustracja tendencji we współczesnym chrześcijaństwie.
Tekst bez kontekstu jest lub może być pretekstem. Choć czasem jest to niewinne użycie, bez żadnych podtekstów, poprostu jako przykład czy ilustracja, to czasem wręcz wprowadza zamieszanie, niewłaściwą naukę lub wręcz atak na Boga i Jego Słowo.
Wojujący ateiści prześcigają się w wyrywaniu jakiejś myśli lub wyrażenia z Biblii, by później poprowadzić do wniosków podważających czy to logiczność czy moralność przekazu Biblijnego. Wyznawcy Islamu, w mowach przeciwko chrześcijanom, próbują podważyć spójność Biblii, by pokazać iż została wręcz sfałszowana przez kler. Różni nauczyciele próbujący uczniów za sobą pociągnąć, (Dz Ap. 20;30), będą udowadniać prawdziwość swoich twierdzeń wyrwanymi fragmentami Słowa Bożego. Biblią próbowano usprawiedliwić niewolnictwo, zabijanie niewiernych, palenie czarownic, rozwody i powtórne związki, niemoralność, związki homoseksualne czy przeróżne heretyckie nauki, praktyki religijne lub niemalże cokolwiek możemy jeszcze wymyśleć. Stwierdzenie, że Biblia mówi, jest tak często używane. Sam jestem jedną z takich osób, dla której, to co Biblia mówi ma najważniejsza wartość. By mieć co do czegoś przekonanie,  to najpierw właśnie w Biblii chcę sprawdzić co tam jest na ten temat napisane.
 Chcialbym jednocześnie być jak Berejczycy, szlachetniejszego usposobienia, którzy codzienie badali pisma by sprawdzić czy Paweł miał lub nie miał racji głosząc im Chrystusa.(Dz Ap. 17;10-11)
Do idei lub nauczycieli podchodzę z ostrożnością. Słowo zwiastowane w kościele również oceniam pod kątem tego co Duch Święty chce przekazać mi i zgromadzeniu, ale też czy przypadkiem kaznodzieja nie zagalopował się i nie wprowadził zamieszania przez tendencyjne lub błędne wnioski. Takim pierwszym sitem jest rozpatrzenie kontekstu. Nie tylko kontekstu kilku wersetów przed i po, ale przede wszystkim całej księgi, przekazu oryginalnego czyli co autor chciał przekazać oryginalnym słuchaczom, jaki jest rodzaj księgi z której cytat pochodzi, jaki rodzaj literacki, czasem (choć mi jest trudno z uwagi na nieznajomość) jaki język orginalny, jakie szersze znaczenie może mieć słowo lub zwrot lub jaka forma gramatyczna w oryginale jest użyta. W czasach dostępności opracowań i słowników jest to bardziej możliwe, nawet dla takich jak ja, nie znających greki czy hebrajskiego.
Nie jestem zwolennikiem przesiewania komara i połykania wielbłąda, bardziej podoba mi się przysłowie o łyżce dziekciu w beczce miodu, a biblijne obrazujac: "martwa mucha może zepsuć olejek aptekarza." W tym obrazie olejek aptekarza to lekarstwo, które zepsute przez coś co się do niego dostanie, może nie przynieść właściwego skutku.
Przykładów niewłaściwego używania fragmentów Pisma jest wiele. Odłamy, sekty, firmy marketingowe, nurty używające technik manipulacji do osiągnięcia swoich celów używają czegokolwiek. Częścią zwodniczego działania jest prawdziwa nauka, później pomieszana z jakimś wnioskiem, dodanym dla własnego celu.
Wracając do wersetu wyjściowego, jest to proste stwierdzenie, wyjaśniające jak można być zbawionym. Gdyby przyjąć tą odpowiedź jako jedyny warunek, to sprawa byłaby bardzo prosta. Wiara w Jezusa jest wszystkim, tak to prawda, jednak czy moglibyśmy przez przeanalizowanie całej historii w kontekście, choćby tylko księgi, Dziejów Apostolskich, dojść do głębszych wniosków? Wniosków, które mogą wpłynąć na nasze życie jak i na sposób zwiastowania przez nas Ewangelii i prowadzenia ludzi w uczniostwie.
Zacytuję całą historię by najpierw w jej kontekście rozpatrzyć ten werset.
 A gdyśmy przyszli na modlitwę, zdarzyło się, że spotkała nas pewna dziewczyna, która miała ducha wieszczego, a która przez swoje wróżby przynosiła wielki zysk panom swoim. Ta, idąc za Pawłem i za nami, wołała mówiąc: Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego i zwiastują wam drogę zbawienia.  A to czyniła przez wiele dni. Wreszcie Paweł znękany, zwrócił się do ducha i rzekł: Rozkazuję ci w imieniu Jezusa Chrystusa, żebyś z niej wyszedł. I w tej chwili wyszedł. A gdy jej panowie ujrzeli, że przepadła nadzieja na ich zysk, pochwycili Pawła i Sylasa, zawlekli ich na rynek przed urzędników. I stawiwszy ich przed pretorów, rzekli: Ci oto ludzie, którzy są Żydami, zakłócają spokój w naszym mieście i głoszą obyczaje, których nie wolno nam, jako Rzymianom, przyjmować ani zachowywać. Wraz z nimi wystąpił też przeciwko nim tłum, a pretorzy, zdarłszy z nich szaty, kazali ich siec rózgami; A gdy im wiele razów zadali, wrzucili ich do więzienia i nakazali stróżowi więziennemu, aby ich bacznie strzegł. Ten, otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu, a nogi ich zakuł w dyby. A około północy Paweł i Sylas modlili się i śpiewem wielbili Boga, więźniowie zaś przysłuchiwali się im. Nagle powstało wielkie trzęsienie ziemi, tak że się zachwiały fundamenty więzienia i natychmiast otworzyły się wszystkie drzwi, a więzy wszystkich się rozwiązały.  A gdy się przebudził stróż więzienny i ujrzał otwarte drzwi więzienia, dobył miecza i chciał się zabić, sądząc, że więźniowie uciekli. Lecz Paweł odezwał się donośnym głosem, mówiąc: Nie czyń sobie nic złego, bo jesteśmy tu wszyscy. Zażądał wtedy światła, wbiegł do środka i drżąc cały, przypadł do nóg Pawła i Sylasa,  I wyprowadziwszy ich na zewnątrz, rzekł: Panowie, co mam czynić, abym był zbawiony? A oni rzekli: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.  I głosili Słowo Paskie jemu i wszystkim, którzy byli w jego domu.  Tejże godziny w nocy zabrał ich ze sobą, obmył ich rany, i zaraz został ochrzczony on i wszyscy jego domownicy.  I wprowadził ich do swego domu, zastawił stół i weselił się wraz z całym swoim domem, że uwierzył w Boga.  A gdy nastał dzień, posłali pretorzy pachołków, mówiąc: Zwolnij tych ludzi. Stróż więzienny zaś oznajmił te słowa Pawłowi: Pretorzy przysłali polecenie, że macie być zwolnieni; przeto wyjdźcie teraz i idźcie w pokoju. Paweł zaś rzekł do nich: Wychłostawszy nas, obywateli rzymskich, publicznie bez sądu, wrzucili nas do więzienia; teraz zaś mipotajemnie nas wypędzają? Nie, niech raczej sami przyjdą i wyprowadzą nas. Pachołkowie zaś donieśli pretorom te słowa. A ci gdy usłyszeli, że są Rzymianami, zlękli się.  I przyszedłszy, przeprosili ich, wyprowadzili i prosili, żeby opuścili miasto. Gdy zaś wyszli z więzienia, wstąpili do Lidii, a ujrzawszy braci, dodali im otuchy i odeszli.
Bezpośredni zaś  kontekst tego wersetu to pytanie strażnika więzienia, o to, jak może być zbawiony i wyjaśnienie wstępne jakim jest nasze stwierdzenie, po czym podjęte kroki. Samo pytanie: jak mam być zbawiony, sugeruje, iż strażnik ten wiedział już co nieco o zbawieniu.
5 opcji prawdopodobnych, choć nie opisanych w tej historii.
1. Mógł już wcześniej słyszeć o Pawle lub nawet słyszeć Pawła i Sylasa głoszących w mieście. Może był świadkiem tego co dziewczyna z duchem wieszczym krzyczała za nimi.
2. Otrzymał szerszy raport, za co zostali aresztowani.
3. Słyszał plotki z miasta
4. Przysłuchiwał się pieśniom, jakie Paweł z Sylasem  śpiewali.(zanim zasnął oczywiście)
 5. Usłyszał Pawła, jak głosi więźniom, którym również kajdany opadły i ze zdziwienia chcieli słuchać Ewangelii.
Czy to była jedna z opcji lub ich dowolna kombinacja, wiemy że koncepcja zbawienia nie była mu obca. Zadziwiającą jest sama odpowiedź. Można by analizować w niej każde słowo, tryb czasownika uwierzyć, miejsce przecinka choćby w polskiej wersji. Dla mnie znamienne jest stwierdzenie po przecinku: ty i twój dom.
 Słyszałem interpretację sugerująca uniwersalną obietnicę, jakoby efektem nawrócenia było zbawienie całej rodziny. Widzimy przykład Zacheusza i stwierdzenie Pana Jezusa, "dziś zbawienie przyszło do tego domu", również dom Korneliusza został napełniony Duchem Świętym.
Wielu ludzi na tej podstawie oczekiwało wielkich zmian w swoich rodzinach, jako efekt ich nawrócenia. Sam dość potężnie doswiadczylem, jak spora część mojej rodziny poprzez lata doświadczyła nawrócenia, słyszałem opowieści o innych podobnych historiach. Jednak nie każda wierząca osoba takie doświadczenia miała, pomimo zanoszonych modlitw, pozostali jedynymi wierzacymi w swoich rodzinach. Skłaniam się więc do tego by rozpatrywać to stwierdzenie w kategorii wezwania do uwierzenia i zaniesienia poselstwa bliskim by umożliwić im przyjęcie zbawienia. Dowodem na tą tezę będzie następujący po tym stwierdzeniu łańcuch wydarzeń.
Po pierwsze, głosili jemu i jego rodzinie Słowo Pańskie. Czyli wyjaśniali na czym wiara polega, w co należy wierzyć, jak wiara się wyraża, jakie kroki należy podjąć.
Po drugie odpowiedzią było nie tylko ustne wyznanie, lecz czyn zabrania apostołów do swojego domu. Można by stwierdzić iż wydali owoce godne upamiętnia, jak to możemy sformułować z wypowiedzi ewangelicznej, Jana Chrzciciela. Czyli nastąpiło upamiętanie
Po trzecie został ochrzczony on i jego dom, wykazali się posłuszeństwem głoszonemu Słowu. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony.
Po czwarte radość była w domu, co sugeruje mi również owoc Ducha Świętego czyli, że zstąpił na nich Duch Święty. Coś co było nieodzownym doświadczeniem chrześcijan w tamtym czasie. Widzialne i namacalne wypełnienie Duchem. Jak widzimy to w różnych miejscach Dziejów Apostolskich, w działalności pierwszego kościoła, Filipa, Piotra i Pawła. Jeżeli nie było tego elementu, coś było nie tak. Filip posłał do Jerozolimy po pomoc, bo nie otrzymali Ducha w Samarii. I choć w Samarii bylo wiele radości  z powodu cudów i nawróceń, to jednak brakowało im Ducha. Paweł spotkał jakichś uczniów w Efezie, zdziwił się bo zauważył, że czegoś im brak, może to była właśnie radość. Później napisał, że Królestwo Boże, to między innymi, radość w Duchu Świętym. Po lekcji w Samarii, Filip zwiastuje eunuchowi etiopskiemu, doprowadza go do wiary, chrztu, i gdy został zabrany, tamten jechał dalej radując się.
W naszej historii, gdy Paweł mówi ty i twój dom, następuje opis wydarzeń. Łukasz jako dobry relacjonujący, akcentuje te aspekty zapisując: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.  I głosili Słowo Paskie jemu i wszystkim, którzy byli w jego domu.  Tejże godziny w nocy zabrał ich ze sobą, obmył ich rany, i zaraz został ochrzczony on i wszyscy jego domownicy.  I wprowadził ich do swego domu, zastawił stół i weselił się wraz z całym swoim domem, że uwierzył w Boga. 
Fragment ten tak bardzo mocno mi pokazuje troskę Pawła by zwiastować pełną Ewangelię. Ten przekaz jest zawarty w całych Dziejach Apostolskich. Piotr,  w dzień zesłania Ducha Świętego, zapytany "co mamy czynić", wspomina upamiętnienie, chrzest i przyjęcie Ducha, warunek wiary był w zasadzie spełniony i wyrażał się w pytaniu. Wspomniany Filip i dworzanin etiopski, tam widać, słuchanie Dobrej Nowiny, co zawiera poselstwo upamiętnia, wyznanie wiary, chrzest wodny przez zanurzenie i radość sugerująca Ducha Świętego. Dom Korneliusza został wyróżniony z powodu właściwej postawy serca, bogobojności, jałmużny, modlitwy. Efektem tego byla gotowość na przyjęcie poselstwa. Bóg potwierdził ich wiarę, a Piotr nie wzbraniał się by ich ochrzcić. Paweł na drodze do Damaszku, uwierzył, upamiętał się, poczym został ochrzczony i otrzymał Ducha. Pomimo różnych kolejności i rozłożenia w czasie te cztery aspekty są zawarte.
 Korygowane były braki jakiegoś aspektu. Brak Ducha opisywałem wcześniej. Brak właściwego chrztu pokazany jest na przykładzie Apollosa oraz uczniów Jana Chrzciciela w Efezie. Brak upamiętnia pokazany na przykładzie Szymona czarnoksiężnika w Samarii. Pomimo wiary i chrztu został skarcony przez Piotra i wezwany do upamiętnia. Niewłaściwa wiara lub niedopelniona, pokazana też na przykladzie Apollosa oraz uczniów Jana Chrzciciela w Efezie.
Efekt wiary, upamiętanie, jest pokazany w obmyciu ran w rozważanej historii Pawła w więzieniu. Jeszcze lepiej jest zobrazowane przykładem z Efezu: "Wielu też z tych, którzy uwierzyli, przychodziło, wyznawało i ujawniało uczynki swoje. A niemało z tych, którzy się oddawali czarnoksięstwu, znosiło księgi i paliło je wobec wszystkich; i zliczyli ich wartość i ustalili, że wynosiła pięćdziesiąt tysięcy srebrnych drachm."   Upamiętanie to akt, czyn następujący po uwierzeniu i  drugi warunek chrztu. Zawiera zrozumienie swojego stanu grzechu, decyzję porzucenia i porzucenie grzesznego stylu życia, zwrotu do Boga, wyznanie  i prośba o przebaczenie. Wyraża się też często widzialnym i słyszalnym pokazaniem. Wyznanie grzechów, symboliczne zniszczenie przedmiotów związanych z grzesznym życiem i niebożymi praktykami. Przyp 28:13 Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia, lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia.
To wszystko pokazuje mi, że zwiastowana Dobra Nowina za czasów apostolskich to nie jakiś prosty przekaz o tym, że Bóg nas kocha i my mamy w niego uwierzyć. Ewangelia pokazuje jak Bóg nas kocha ale też jaka jest droga i warunki by ta miłość mogła być czynna w naszym życiu. Tu nie ma miejsca na letniość, połowiczność, nieposłuszeństwo.
Wiara to nie slogan czy wypowiedziana formułka, lecz poparte czynem życie. Wiara to czasownik wyraża działanie, oparte o Boży system wartości, zdefiniowane przez zapis Biblii prowadzi do właściwego postępowania. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, (choćby i ochrzczony zostal), będzie potępiony.
Ten przekaz przewija się przez cały Nowy Testament. Starałem się pokazać w kontekście jednej historii zapisanej w Dziejach Apostolskich jak i całej tej księgi. Uwierz więc w Pana Jezusa a będziesz zbawiony. Nakłoń swoich bliskich, swój dom by wysłuchali i też uwierzyli, upamiętaj się, porzuć swoje grzeszne życie, zwróć się do Boga. On, by ciebie uratować oddał swojego Syna jako ofierę przeblagalną. Ochrzcij się na potwierdzenie twojej wiary, okaż posłuszeństwo Słowu a otrzymasz Ducha Świętego, z jego radością i innymi objawami i darami.  Żyj głębią życia Bożego, czerp z jego miłości i nieś tą miłość dalej w przekazie Ewangelii. Niech twoje życie będzie Ewangelią. Zostań uczniem Jezusa.
 Kolejne wpisy będą o tym, jak tym uczniem być, w czym jeszcze to może się wyrażać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasterz Hermasa

Pastorzy, Starsi, Liderzy itd

Przemyślenia na temat rozwodu i powtórnego małżeństwa