Terapia i terapeuta.

Terapia i terapeuta!
Każde tragiczne wydarzenie w naszym życiu wiąże się z następstwami przeżywania skutków tej traumy. Czy jest to związane z chorobą czy urazem czy z jakimiś nieprzyjemnymi zdarzeniami relacyjnymi musimy przejść proces powrotu do normalnosci. Terapia wtedy jest potrzebna. Dość łatwo jest nam przyznać, np po złamaniu kości czy innego urazu. Fizykoterapia w takich przypadkach jest nawet mile widziana i zabiegamy by została nam przepisana przez lekarzy. Nie dziwimy się, że trzeba się umówić na wizytę, poświęcić czas na dojechanie, ustawić priorytety, zrezygnować z innych zajęć. Każdy znajomy zrozumie i nie będzie wypominał, gdy odmówimy spotkania. Podobnie gdy przechodzimy jakąś powszechnie znaną chorobę lub przejdziemy operację wymagającą czasu na powrót do zdrowia czy zagojenie ran. Związana z tym dieta czy brane lekarstwa lub zmiana stylu życia zazwyczaj przychodzi łatwo, o ile zależy nam na powrocie do zdrowia. Ludzie przestają palić, pić czy odrzywiać się niezdrowo. Wszystko po to by dłużej i zdrowiej żyć. Te rzeczy również można nazwać terapią. Uświadomienie sobie niewłaściwego sposobu życia, oraz konsekwencji z tego wynikajacych, powinny nas nakłonić do szukania rozwiązania, terapii, leczenia, by tylko pozbyć się nieprzyjemnych efektów. Medycyna i psychologia wykształciły specyficzne rodzaje terapii by pomóc poszkodowanym. Nie chcę nawet wchodzić w próbę wymieniana rodzajów takich terapii. Każdy może z łatwością przywołać w pamięci kilka nazw. Zazwyczaj trudniejsze jest zdecydowanie się na psychoterapię, szczególnie, gdy związane jest to z nałogiem, czy jakaś porażką życiową. Często uciekamy od samego przyznania się do potrzeby takiej terapii. Często połączone jest to ze wstydem ujawnienia jakiejś słabości czy przyznania się do czegoś co się wcześniej robiło, czy co ktoś nam wyrządził. Mówimy sobie i światu że jest ok, że to samo przejdzie. Zazwyczaj to jednak nie przechodzi, wręcz robi się gorzej. Robimy swojej duszy coś, co nigdy nie pozwolilibyśmy by stało się naszej nodze. Zainfekowana rana nie oczyszczona, nie leczona, nie opatrzona, narażona jest na powikłania i może doprowadzić do utraty kończyny lub nawet do śmierci. Tak,  to prawda, że niektóre zranienia czas leczy. Kiedyś przeżyłem napad rabunkowy, straciliśmy pieniądze, zagrożone było nasze życie, zdrowie i godność. Po tym wydarzeniu przez kilka następnych tygodni regularnie powracały wspomnienia, pojawiały się emocje, fantazja pozwalała sobie na gry typu co by było gdyby.  Z czasem jednak nabierało się dystansu, tak jakby zagrożenie się oddalało, jakby nie miało już takiego wpływu, z czasem nawet można się było odnieść do tego wydarzenia w humorystyczny sposób. W niektórych sytuacjach prawdziwe jest powiedzenie: jeszcze się z tego kiedyś będziemy śmiać. Czas tu będzie naszym terapeutą. Do tego typu terapii nadają się niektóre zdarzenia losowe, na które nie mogliśmy mieć wpływu lub nie były związane z utrata bliskiej nam osoby. Inną terapią będzie bliskość kogoś, kto rozumie, słucha, jest w stanie się zidentyfikować z nami, nie poucza, po prostu jest. W połączeniu z czasem taka terapia odnosi sukces.
Inna jest terapia powiązana z odczuciem sprawiedliwości, gdy winowajcą zostanie schwytany i osadzony. Prawo i organy ścigania mają taką właśnie rolę by poszkodowani odczuli sprawiedliwość. Tak, nikt nie sprowadzi zmarłych zpowrotem, niektórych krzywd nie da się naprawić, jednak przynosi to ulgę, gdy sprawca przyznania się do winy i poniesie karę. Jeszcze większa ulgę można odczuć gdy poczuje skruchę i przeprosi.
Jeszcze inna jest sprawą gdy została wyrządzoną krzywda natury moralnej, gwałt, zdrada, opuszczenie, zaniedbanie, wykorzystanie, oszukanie, wyłudzenie, nadużycia autorytetu, krzywdy na tle seksualnym zadane dzieciom, przemoc domowa, alkoholizm, inne nałogi i związane z nimi nadużycia. Takie przeżycia wywierają szczególne piętno na ofiarach. Ból jest zakamuflowany, połączony z poczuciem winy, pomimo braku winy. Często nieświadomie ludzie torturują się lub są torturowani przez wspomnienia. Nie są w stanie funkcjonować w zdrowy sposób, nie dopuszczają innych do siebie lub krzywdzą innych by ten ból zadusić, często sami wpadają w nałogi by choć przez chwilę zapomnieć. Chyba każdy jest w stanie się zgodzić, iż tacy ludzie potrzebują pomocy, pomocy specjalistycznej od osób znających mechanizmy kierujące poszczególnymi zachowaniami, potrafiący prowadzić i uczyć właściwych technik radzenia sobie z problemami czy wychodzenia z nałogów.
Oczywiście powyższe przykłady odnoszą się do funkcjonowania społeczeństw dookoła nas. Często niedoskonałe systemy, braki kadrowe czy finansowe uniemożliwiają przeprowadzenie terapii. Ludziom pozostaje więc czas jako terapeuta. Często terapeuta niedoskonały i niewystarczający.
Moje przemyślenia skieruje więc na tory dla mnie bardzo istotne. Tory wiary, zaufania Bogu. Zaufania temu co Bóg powiedział. Słowo Boże pokazuje nam drogę uzdrowienia, odnowienia, nadziei. Egzemplarze Biblii, potocznie zwane gedeonitki, rozdawane na ulicach, umieszczane w szpitalach, hotelach czy więzieniach, drukowane, by dać darmowy dostęp do natchnionego przez Boga przesłania, zawierają informacje o wersetach przynoszącym pociechę w trudnych sytuacjach. Bardziej zapalony czytelnik znajdzie więcej takich treści w Biblii. Czasem z pozoru mało mówiacy werset, przeczytany w odpowiednim czasie, przynosi ukojenie, natchnienie czy uzdrowienie. Pokazuje to nam w jaki sposób Bóg jest naszym terapeutą, jak zna się na problemach ludzi, z jaką troska podchodzi by uleczyć, jakie techniki wprowadza by poprowadzić nas do wolności. Zwiastowane Słowo, zainspirowane przez Ducha Świętego, czy to przy bezpośredniej świadomości czy poza wiedzą zwiastującego często przynosi objawienie słuchającym.
I Sam 15:22 Samuel odpowiedział: Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani.
Kazn 4:17 Pilnuj swoich kroków, gdy idziesz do domu Bożego, i nastaw się na słuchanie, gdyż jest to lepsze niż ofiary składane przez głupich; bo nie umieją nic innego, jak tylko czynić zło.
Rzym 10:17 Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.
Gal 3:2 Chcę dowiedzieć się od was tego jednego: Czy przez uczynki zakonu otrzymaliście Ducha, czy przez słuchanie z wiarą?
Ef 4:29 Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają.

Słuchanie w wymienionych wersetach odnosi ta kluczową rolę. Najlepsze wykłady, znani mówcy mogą nic nie wskórać jeżeli skierowany przekaz nie natrafi na uważnie słuchającego odbiorcę. Słuchanie w tym kontekście obrazuje gotowość zastosowania się do tego co się wcześniej usłyszało. Poniższe wersety mówią o nakłonieniu ucha i serca,  co z kolei prowadzi nas na konieczność włożenia wysiłku na poznanie Bożych dróg.
Ps 119:36 Nakłoń serce moje do ustaw twoich, A nie do chciwości!
Przyp 4:20 Synu mój, zwróć uwagę na moje słowa; nakłoń ucha do moich mów!
Przyp 5:1 Synu mój, zwróć uwagę na moją mądrość, nakłoń ucha na moją roztropność,
Przyp 22:17  Nastaw ucha i słuchaj moich słów; nakłoń swoje serce, aby je poznało,
Przyp 23:12 Nakłoń swoje serce do karności, a swoje ucho do mądrych słów.
Efektem takiej postawy będzie wykształcenie właściwych zachowań co z kolei pozwoli na uniknięcie konsekwencji niewłaściwego postępowania.
Wielokrotnie w Biblii możemy zauważyć, że poprzez trudne sytuacje życiowe, Bóg nawołuje do zawrócenia z drogi zła, przestrzega przed schodzeniem na takie drogi. Czyni to przez pokazanie konsekwencji niewłaściwego postępowania. Jednocześnie, jak dobry rodzic, pokazuje, iż nawrócenie może łączyć się z usunięciem konsekwencji. Celem Boga jest uzdrowienie, nauczenie, powodzenie a nie ukaranie czy zemsta.
Ez 18:32 Gdyż nie mam upodobania w śmierci śmiertelnika, mówi Wszechmocny Pan. Nawróćcie się więc, a żyć będziecie!
 33:11 Powiedz im: Jakom żyw - mówi Wszechmocny Pan - nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, a raczej, by się bezbożny odwrócił od swojej drogi, a żył. Zawróćcie, zawróćcie ze swoich złych dróg! Dlaczego macie umrzeć, domu izraelski?
Jak widać, Bóg ma rozwiązanie dla problemów ludzkości. Pierwszym jest nawrócenie się do niego, kolejnym kroczenie jego drogami w posłuszeństwie jego przykazaniom.
Jednym z najistotniejszych aspektów poselstwa bożego jest ZBAWIENIE. Koncept ten obejmuje zbawienie w sensie wiecznym. Słowo greckie użyte w Nowym Testamencie oznacza ratunek. Ratunek od konsekwencji grzechu i tu zawiera się przebaczenie przez łaskę, skuteczne  przez wiarę w odkupiencze dzieło Jezusa jako ofiary za grzech ludzkosci. Inne zbawienie to ratunek od jakichś sytuacji związanych z naszą codziennoscią, pokonywaniem problemów czy słabości. Przykładem na to może być list Pawła do Tymoteusza: I Tym 2:14-15: I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech; Lecz dostąpi zbawienia przez macierzyństwo, jeśli trwać będzie w wierze i w miłości, i w świątobliwości, i w skromności.
Wyrwane z kontekstu słowa mogą poprowadzić na manowce formowania fałszywej doktryny zbawienia z uczynków. Szerszy kontekst jednak wskazuje od czego kobieta może być zbawiona (uratowana), przez swoją postawę może zostać uratowana od zwiedzenia a nie zbawiona przez uczynki. Podobnym przykładem będzie również Tymoteusz który otrzymał od Pawła takie napomnienie: I Tym 4:16 Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają. Czy można samego siebie zbawić? Czy można zbawić innych? To byłyby jakieś herezje dla samego Pawła który te słowa sam skierował, dlatego warto spojrzeć na kontekst choćby tego rozdziału mówiącego o wpływach zgubnych nauk. Trzymanie się właściwej nauki i przekazywanie jej w odpowiedni sposób prowadzi do uratowania przez zgubnym skutkiem wywodów i nauk sprzecznych z poselstwem Ewangelii.
Bóg i Jego Słowo jest naszą terapią po traumie grzesznego życia. Jesteśmy wezwani do bycia uczniami Jezusa, do posłuszeństwa jego wskazówkom, do świętego życia itd.
Kol 3:8 Ale teraz odrzućcie i wy to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, bluźnierstwo i nieprzyzwoite słowa z ust waszych;
Jak 1:21 Przeto odrzućcie wszelki brud i nadmiar złości i przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze.

1Piotra1: 13-16  Dlatego okiełzajcie umysły wasze i trzeźwymi będąc, połóżcie całkowicie nadzieję waszą w łasce, która wam jest dana w objawieniu się Jezusa Chrystusa. Jako dzieci posłuszne nie kierujcie się pożądliwościami, jakie poprzednio wami władały w czasie nieświadomości waszej, lecz za przykładem świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu waszym, ponieważ napisano : Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty.
1Piotra 2:1-2 Odrzuciwszy więc wszelką złość i wszelką zdradę, i obłudę, i zazdrość, i wszelką obmowę, jako nowonarodzone niemowlęta, zapragnijcie nie sfałszowanego duchowego mleka, abyście przez nie wzrastali ku zbawieniu.
Bóg ustawicznie chce nas prowadzic, daje Swoje słowo, umieścił w nas swojego ducha aby umożliwić nam takie życie jakie on nam zaplanował. Jednak tak jak z każdą terapią, skorzystamy z niej tylko wtedy, gdy będziemy przestrzegać wskazówek terapeuty. Może dlatego w życiu przeżywamy tyle niepowodzeń, rozterek, rozczarowań, bo nie poddajemy życia, pod to doskonałe działanie Boga - naszego terapeuty. Można to jednak zmienić. Jego wezwanie jest ponadczasowe, dopóki trwa to co nazywa się: dzisiaj. Hebr. 3:7-8 Dlatego, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych, jak podczas buntu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasterz Hermasa

Pastorzy, Starsi, Liderzy itd

Przemyślenia na temat rozwodu i powtórnego małżeństwa