Grzech a posłuszeństwo

W przekazie Bibli wiele odniesień znajdziemy do winy, występku i grzechu. Konsekwencje tych niewłaściwych zachowań były pokazane albo w kwestii zwyczajowej, prawnej, moralnej lub religijnej. Na różnych etapach historii ludzkości zapisanej na kartach Biblii róznie były postrzegane niektóre sprawy. Pewne rzeczy były jednak spójne. Za czasów patriarchów czy zakonu czy Nowego Przymierza podstawowe zachowania się nie zmieniły, ma się to również tak samo do pojmowania podstawowych zasad  związanych z Biblią i moralnością. Kradzież, morderstwo, cudzołustwo nie jest dobrze postrzegane we wszystkich czasach i rejonach geograficznych. Nawet jeżeli tolerowano czy praktykowano pewne niewłaściwe, z biblijnej perspektywy, zachowania to nie były one miłe dla osoby która była ofiarą. Dla przykładu można powiedzieć, że nawet złodziej nie jest zadowolony gdy ktoś jego okradnie, morderca nie cieszy się z tego, że ktoś jemu bliski zostanie zamordowany. W każdym człowieku jest pewien mechanizm moralny mówiący iż coś jest nie tak z jakąś z jego postaw czy uczynków. Tak powstały systemy prawne począwszy od przekazów ustnych z pokolenia na pokolenie, czy spisane kodeksy prawne począwszy od kodeksu Hammurabiego po współczesne akty prawne dostosowywane do czasów i potrzeb społeczeństw. Nic więc dziwnego, że także Bóg wyprowadzając Izraela z Egiptu przekazał prawo, które odnosiło się do kultu, moralności jak też regulowało sytuacje konfliktowej pomiędzy ludźmi. Prawo powstaje tam gdzie zachodzi taka potrzeba. Jak nie było ruchu drogowego w takiej formie jak mamy dzisiaj, nie było potrzeby kodeksu drogowego, gdyby nie było środków odurzających nie było by potrzeby by regulować tego typu substancje. Tak jak jest w ludziach przeczucie że coś jest nie tak jak być powinno, tak samo jest pokusa by dla jakiejś swojej korzyści zrobić coś co jest uznane jako niewłaściwe. Dlatego wszelkie prawa zakładają nakładanie kary za przestępstwa. Zadanie kar ma na celu powstrzymanie ludzi przed popełnieniem przestępstw. Zapis w Kazn 8:12 mówi: " Ponieważ wyroku skazującego za zły czyn nie wykonuje się szybko, przeto wzrasta u synów ludzkich chęć pełnienia złego". Nie chcielibyśmy żyć w kraju gdzie nie ma ani prawa ani organów prawa strzegących. Historie okresów bezprawia, lub złych praw można zobrazować innym wersetem biblijnym z księgi sędziów, (ostatni werset tej księgi) "W tym czasie nie było jeszcze króla w Izraelu; każdy robił, co mu się podobało." społeczeństwo bez odpowiednich praw i organów prawa strzegących nie jest bezpieczne. Ta chęć by łamać czy naginać prawa jest tak silna w naturze człowieka. Nauka Jezusa zapisana w Ewangeliach, przekaz pism apostolskich a także pisma chrześcijan pierwszych wieków pełne jest odniesień do moralności, właściwego postępowania, nawołań do odwrócenia się od niewłaściwych postępków i respektowania Bożych zaleceń. Możemy czytać też o konsekwencjach jakie nas czekają w razie ich ignorowania. Pan Jezus powiedział iż każdy kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu. Niewolnik to ktoś, kto w wyniku jakichś sytuacji jest pozbawiony prawa stanowienia o sobie. Musi być posłuszny swojemu panu. Tym panem może być sam grzech, może być inny człowiek, myślenie czy nawet sam szatan. Niewolnik, by być wolnym, musi albo spełnić pewne warunki kwalifikujące go do uzyskania wolności, albo zostać uwolnionym na postawie aktu łaski swojego pana, albo może zostać wyzwolonym przez kogoś kto poprzez zwycięstwo czy odkupienie  przejął prawa nad aktem własności. Podczas kuszenia Jezusa, szatan odnosi się do tego iż władza nad królestwami tego świata została mu przekazana. Jezus natomiast przyszedł aby pokonać szatana i odkupić ludzkośc z pod tej władzy. Aktem własności trzymającym nas w niewoli był grzech. Zapłatą za grzech, była i jest, śmierć i właśnie przez swoją śmierć Jezus zapłacił cenę naszego odkupienia. Jesteśmy wolni, wolni od konsekwencji naszego grzechu, od śmierci wiecznej, od bycia poddanym diabłu. Tak do wolności zostaliśmy powołani. Jednak definicja tej wolności nie jest taka jak by się niektórym zdawało. Przechodzimy z ciemności do światłości, ze śmierci do życia, od władzy szatana pod panowanie Boga. Jezus powiedział ze nikt nie może dwóm panom służyć, nie możemy służyć Bogu i mamonie. Jeżeli teraz jesteśmy pod panowaniem Boga to jesteśmy podlegli prawom Jego Królestwa, jako obywatele nieba, naród wybrany. Jakie są to prawa? W przymierzu mojżeszowym były określone zasady dla izraelitów i dla przybyszów mieszkających w ich granicach. Przez proroków jednak Bóg zapowiadał nowe przymierze zapisane nie tablicach kamiennych lecz włożonych w serca ludzkie. Podczas ostatniej wieczerzy Jezus podając kielich zapowiada, że jego krew jest krwią uwierzytelniającą nastanie tego nowego przymierza. Paweł mówi też o zakonie Chrystusowym, zakon to prawo, według którego dany naród funkcjonuje. Czytamy że tak jak niegdyś oddawaliśmy nasze członki na oręż nieprawości tak teraz mamy oddawać na oręż sprawiedliwości. To zakłada że musimy się przeszkolić z dawnych sposobów na nowe, przemienić myślenie, poddać się pod nowe prawa, Rzym 6:16 Czyż nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni, czy to grzechu ku śmierci, czy też posłuszeństwa ku sprawiedliwości? I Ptr 1:14 Jako dzieci posłuszne nie kierujcie się pożądliwościami, jakie poprzednio wami władały w czasie nieświadomości waszej. Takich przykładów jest więcej. Jak być posłusznym prawom Boga, zakonowi Chrystusowemu. Jak poznajemy ten zakon. Nie jest on w jakiś cudowny sposób wytłoczony do naszego serca. Poprzez przyjęcie Chrystusa i poddania Jemu naszego życia zostaje zmienione nasze serce. Za tym idzie jednak uczniostwo. Bycie uczniem to nic innego jak uczenie się, zaś uczenie niesie za sobą proces przechodzenia z fazy niewiedzy do poznania i zdolności zastosowania wiedzy w życiu. Odbywa się to przez słuchanie nauczyciela. Nauczycielem jest Jezus, On zaś dał swojego Ducha który we wszelką prawdę nas wprowadza. Duch przypomina nam słowa Jezusa, co w dzisiejszych czasach najlepiej przedstawia nam poznawanie Biblii i słuchanie co Duch nam pokazuje, filtrowanie wszelkich komunikatów z zewnątrz poprzez to co w Biblii mamy podane. Kolejnym sposobem to jest nauczanie w kościele. Skoro Jezus ustanawia niektórych nauczycielami to robi to w jakimś celu. Nauczyciele poddani są pod autorytet Słowa i rozeznanie kościoła. Zwodziciele tutaj mają być korygowani i dyscyplinowani. Nauczani ludzie poznając prawa Boga poddają się im i uczą przestrzegać. System ma być bezpieczny gdy przestrzegany. Biblia jednocześnie pokazuje nam jak często niewłaściwe rzeczy czy to próbowały się wedrzeć do kościoła czy nawet udało im się to zrobić. Analizowanie nauczania i praktyki różnych kościołów w odniesieniu właśnie do Biblii pokazuje jak bardzo od prostoty ewangelicznej można odejść w rytuały i przeróżne zwiedzenia, usankcjonowane tak bardzo, że ludzie zabijali się nawzajem ze względu na swoje przekonania. Ruchy reformatorskie na każdym etapie historii były prześladowane i tłumione.
 Wróćmy jednak do procesu uczenia się praw Chrystusa. Zasada jest prosta. Prawa te nie mają za zadanie nas ograniczać lecz pomóc nam w wolności kroczyć. PAN powiedział że każdy kto pożądliwie spojrzy na niewiastę, już w swojej myśli dopóścił się cudzołustwa. Cudzołustwo to grzech, za który według prawa Starego Przymierza należało karać śmiercią. Czy rzeczywiście mamy tutaj egzekwować ten przepis? Grzech w Nowym przymierzu jak tez i w starym mamy takie przebłyski to coś co nas kala, zanieczyszcza, oddziela od społeczności z Bogiem. Rozwiązaniem jest wyznanie i porzucenie po czym następuje przebaczenie. Krew Jezusa oczyszcza nas od wszelkiego grzechu, grzechu, z którego się upamiętamy. Brak upamiętnia prowadzi na niebezpieczną ścieżkę trwania w grzechu i porzucenia drogi za Bogiem. Co więc Jezus chce nam powiedzieć przez przykład patrzenia porządliwego? Zobacz jaki masz problem, zobacz do czego to może doprowadzić, weź przestrogę do serca, szukaj rozwiązania. On nie chce naszej śmierci dlatego nas przestrzega. Na przykładzie kobiety cudzołożnej możemy widzieć, iż on jej nie potępił, lecz pouczył co dalej ma robić, "idź i nie grzesz więcej".  Uczymy się w taki sposób jedna lekcja po drugiej. Czasem szybciej czasem wolniej. Upadki i błędy nie dyskwalifikują nas. Jan pisze, że kto z Boga się narodził nie grzeszny. Gdyby to literalnie wziąć w języku polskim, to większość szczerych ludzi mogła by się załamać  i zawrócić. Każdy grzeszy w taki czy inny sposób. Nie muszę znać gramatyki greckiej by domyśleć się że tutaj o coś innego chodzi. Greka na pewno też nam może pomóc. Jest różnica pomiędzy zgrzeszyć a trwać w grzechu usprawiedliwiając się i nie chcieć się upamiętać.
Psalm 119 wychwala boże wskazówki, przypowieści tez pokazują wiele przestróg. 2Tym 3:16-17 mówi nam: Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,  aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. Nie ma tutaj strzeszenia, grożenia. To jak rodzicielska przestroga by do gniazdka palców nie wkładać, że ogień parzy a głęboka woda może być niebezpieczna. Dla dobra wierzących tez są narzędzia by nie dawać zgody na zachowania niezgodne z Bożymi prawami. Ci co nie chcą się podporządkować nie mogą być nazywani chrześcijanami. Dlatego tez dyscyplinowanie kogokolwiek ma ich naprowadzić na drogę, a nie ukarać czy zemścić się. Postawa nasza ma być postawą gotowości na posłuszeństwo odebranej nauce: II Kor 10:6 Gotowi do karania wszelkiego nieposłuszeństwa, gdy posłuszeństwo wasze będzie całkowite. W procesie uczenia ważne jest badanie swoich motywacji w odniesieniu do prawdy Słowa. Ludzka natura szuka luk w prawie, usprawiedliwienia sie. Wiem co jest napisane ale moja sytuacja jest wyjątkowa. Takie tłumaczenie jest częste, czasem poparte jakimś fragmentem słowa wyrwanego z kontekstu lub po swojemu zinterpretowane. Naprawdę wiem o czym piszę bo sam jestem poddawany takim pokusom.
Grzech nad nami panować nie będzie bo nie jesteśmy pod zakonem lecz pod łaską. Co to jest Łaska? Definicja jest wielopoziomowe dotycząca odkupienia, za darmo, nie z uczynków. W kontekście tego co starałem się przedstawić w tym rozważaniu, najlepszą definicją łaski będzie Tyt 2:11-15:    Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi,  Nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach. To mów i tak napominaj, i tak strofuj z całą powagą. Niechaj cię nikt nie lekceważy

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pasterz Hermasa

Pastorzy, Starsi, Liderzy itd

Przemyślenia na temat rozwodu i powtórnego małżeństwa